Ledwo co ucichły echa zabawy w gminie Brójce i Nowosolna, a swoje święto mieli mieszkańcy Gminy Rokiciny. 4 września 2011 r. po wielu latach przerwy, zorganizowano w Rokicinach gminno-parafialne Dożynki.

Powołany przez Panią Wójt – Barbarę Robak – niezwykle liczny i reprezentujący różne środowiska, komitet organizacyjny, był zapowiedzią dobrze zorganizowanej i ciekawej zabawy. Dzień był niezwykle upalny, gdy przed Kościołem Parafialnym w Rokicinach-Kolonii licznie zgromadzeni mieszkańcy Gminy Rokiciny i przybyli goście oczekiwali rozpoczęcia święta plonów, uroczystą Mszą Świętą. Celebra miała piękny, iście odświętny przebieg, a słowa, jakie wygłosił w homilii Ksiądz dr Marek Stępniak – Proboszcz Parafii pw. Świętej Rodziny w Rokicinach, wywołały wyraźne wzruszenie, szczególnie u licznie zgromadzonych rolników. Wielu ze starszych wspominało później, że wiele lat musieli czekać, by usłyszeć tak wiele ciepłych słów i podziękowań pod swoim adresem – właśnie w dniu święta plonów, na które pracowali ciężko przez miniony rok. Podobnie jak w Nowosolnej, tak i w Rokicinach, pochód uroczyście przeszedł ze świątyni do miejsca, gdzie miała odbyć się dożynkowa uroczystość. Piękną i bogato przystrojoną scenę ustawiono na boisku sportowym, tuż obok Urzędu Gminy.

Kilka minut po godz. 14, gdy barwny korowód podchodził pod scenę, prowadzący, ubrani w stroje ludowe, rozpoczęli wspólne świętowanie. Pani Barbara Robak, jako Wójt Gminy, ze wzruszeniem w głosie witała kolejnych gości, i w pięknych i podniosłych słowach dziękowała rolnikom za trud ich pracy. Wyraziła również nadzieje, że od tego dnia Dożynki wpiszą się na stałe w kalendarz wydarzeń w Rokicinach, co spotkało się z entuzjastyczną odpowiedzią ze strony publiczności, która nagrodziła Panią Wójt gromkimi brawami. Po podzieleniu dożynkowego chleba, wręczeniu wieńców i licznych wypowiedziach oficjalnych gości, przyszedł czas na wspólną zabawę. Nie zabrakło tutaj dbałości o zachowanie tradycji. Mowa o widowisku obrzędowym w wykonaniu zespołu „Sami swoi”. Można było odczuć powiew historii i tradycji, o której tak często w dzisiejszych czasach zapominamy. Jednak liczne namioty, jakie ustawiono wokół miejsca dożynek, pokazywały, że Gmina Rokiciny kulturą i tradycją żyje, i ją kultywuje.

Każde sołectwo wystawiło swój indywidualny namiot, w którym prezentowało swoje produkty, plony, muzykę i to, co mieszkańcom danego sołectwa drogie. Zaskakujące było to, że na przestrzeni nieco ponad dwudziestu sołectw panuje niezwykła różnorodność. Każde stanowisko miało coś swojego i indywidualnego, a wszystkich łączyła wspólna tradycja, którą mogli teraz zaprezentować - sobie wzajemnie i licznym gościom na oficjalnych Dożynkach. Atrakcji innej maści było wiele, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Zabawa trwała przy dźwiękach muzyki ludowej, jak i nowoczesnej, było więc coś dla miłośników solowych popisów na skrzypcach oraz na elektrycznej gitarze. W międzyczasie ogłoszono wyniki konkursu na najładniejszy ogród w gminie, a w szranki stanęli sołtysi, nawlekając na czas jarzębinę na nitkę, oraz drużyny strażackie, które gromko dopingowane przez mieszkańców swoich sołectw, mierzyły się w przeciąganiu liny. Końca zabawy nie było widać... o co doskonale zadbali organizatorzy!